Podopieczni zamojskiego Schroniska dla bezdomnych zwierząt nie zmarzną tej zimy. Placówka ma zapasy potrzebnych rzeczy.
Zima tuż tuż. Jesteśmy do niej przygotowani, zgromadziliśmy odpowiednią ilość słomy, która jest takim materiałem izolującym i dba o to, żeby nasze pociechy nie zmarzły. Mamy też odpowiednią ilość karmy. Tak że myślę, że nie mamy się czego obawiać. Boksy nie są ogrzewane, ale za to są zakładane osłony zabezpieczające zwierzęta przed chłodem. — mówi Piotr Łachno, kierownik Schroniska dla bezdomnych zwierząt w Zamościu.
Kiedy psiaki są odpowiednio zaopiekowane, zima im niestraszna.
Myślę, że zima to taki czas, który daje wiele radości naszym zwierzakom. Zaobserwowaliśmy, że bardzo często są zadowolone, kiedy ten klimat się zmienia. Kiedy pogoda nie jest deszczowa, tylko taka mroźna, śnieżna psy są pobudzone, szczęśliwe. — dodaje Piotr Łachno.
Obecnie w schronisku mieszka około 160 psów i 12 kotów. Większość z nich poleca się do adopcji. Jeśli rozważacie powiększenie rodziny o czworonożnego przyjaciela, wybierzcie się na ulicę Braterstwa Broni 161 w Zamościu.
A jeżeli chcielibyście wspomóc czworonogi, np. organizując zbiórkę u siebie w pracy lub w szkole, dobrze jest najpierw skontaktować się z pracownikami schroniska, którzy powiedzą co będzie najbardziej przydatne.
Przy schronisku w Zamościu działa wolontariat, do którego można dołączyć i w ten sposób wesprzeć bezdomniaki.
Jeśli ktoś chciałby jeszcze dołączyć do wolontariatu, to zapraszamy. Można zadzwonić do schroniska lub napisać na Facebooku. Taki główny warunek to jest ukończone 18 lat. No i oczywiście musi to być świadoma decyzja, chęć takiej długoterminowej współpracy. — mówi Marta Krzysztoń z zamojskiego schroniska dla zwierząt.
Strona schroniska na Facebook'u prowadzona jest przez wolontariuszy. W sprawie adopcji należy kontaktować się bezpośrednio z placówką.
Polecany artykuł: