— Naszym pierwszym podopiecznym został właśnie Szaruś, który w schronisku nie robił właściwie żadnych postępów, nie przyzwyczajał się do opiekunów, ani do wolontariuszy i obawiał się też innych psów. Jego codzienne funkcjonowanie było bardzo, bardzo trudne i nie miał szans na adopcje. Dlatego właśnie nasze zainteresowanie dokładnie takimi psami, które nie radzą sobie w schronisku i nie rokują, jeśli chodzi o adopcje. Nasza Fundacja Alternatywa dla zwierząt pomaga takim psiakom i Szaruś jest aktualnie w domu tymczasowym u naszej wolontariuszki i jednocześnie członkini naszej fundacji. Szaruś robi duże postępy, otwiera się na człowieka i otaczający świat. I mamy nadzieję, że wkrótce znajdzie swój kochający dom na stałe. — mówi Lidka Wikiera, współzałożycielka Fundacji Alternatywa dla zwierząt i przewodnicząca schroniskowego wolontariatu.
Zdjęcia Szarusia i więcej informacji o możliwości jego adopcji można znaleźć zarówno w mediach społecznościowych Fundacji Alternatywa dla zwierząt, jak i Wolontariatu w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Zamościu. Tam też oczywiście można poznać inne zwierzaki czekające na domy.
Polecany artykuł: