W czwartek (16 września) w Biłgoraju na ulicy Granicznej miało miejsce nietypowe zdarzenie. Kierowca audi najechał na worek, w którym jak się okazało była świnia. Mężczyzna wezwał policję, a zwierzę uciekło. Mundurowi po przybyciu na miejsce zastali małżeństwo, które biegało za świnią po polu.
Jak się okazało tego dnia kupili prosię, które uciekło im z transportu w drodze do domu. Jak wstępnie ustalili policjanci, 55 – latka wraz z 52 - letnim mężem kupili prosiaka, zapakowali go w worek i wsadzili na przyczepkę. W trakcie transportu, świnia przegryzła worek i wydostała się z przyczepki wprost na drogę, gdzie trafiła pod koła nadjeżdżającego audi. Na szczęście, ani kierującemu pojazdem, ani zwierzęciu, nic się nie stało. — informuje Joanna Klimek, rzecznik prasowy KPP w Biłgoraju.
Właściciele świni dopiero po przyjeździe do domu zorientowali się, że ją zgubili. Grozi im kara nawet do roku pozbawienia wolności, złamali przepisy Ustawy o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczania chorób zakaźnych zwierząt, która zabrania między innymi przewożenia zwierząt bez wymaganego świadectwa zdrowia wystawionego przez lekarza weterynarii oraz handlu zwierzętami z naruszeniem wymagań weterynaryjnych
Polecany artykuł: