Leniwiec trafił do zamojskiego ogrodu zoologicznego w ubiegłym tygodniu. Nie sprawiło mu trudności dostosowanie się do nowych warunków.
- Nie sprawia wrażenia jakby mocno przeżywał zmianę miejsca zamieszkania. Przemieszcza się po leniwcowemu czyli nie za szybko. Zjada chętnie to co ma. W warszawskim ogrodzie podobno lubił ogórki i pomidory. Zawsze staramy się dublować tę dietę- informuje Dyrektor zamojskiego ogrodu zoologicznego- Grzegorz Garbuz.
Leniwiec to zwierzę pochodzące z Ameryki Południowej. Większość czasu spędza na drzewach, grzbietem w dół. Żywi się głównie liśćmi. Co ciekawe potrafi tez świetnie pływać.
- Wbrew pozorom nie jest leniwy. Jest zwierzęciem, które ma wolną przemianę materii ponieważ pokarm , który spożywa jest niskoenergetyczny czyli trzeba go dużo zjeść a pokarm nie ucieka więc leniwiec nie musi się nigdzie śpieszyć. To jest jego dostosowanie do środowiska . Nie można go nazwać leniwym. To jest ciekawe zwierzę , którego w naszym ogrodzie jeszcze nie było- dodaje Grzegorz Garbuz.
Leniwiec przebywa już w przygotowanej dla niego ekspozycji znajdującej się w nowej części zoo. Prawdopodobnie długo nie będzie sam. Zamojskie zoo przystąpiło już do poszukiwania dla niego partnerki.