- Kule pojawiły się na terenie ulic i chodników, które zostały ostatnio przebudowane . Chodzi o to, że Miasto wyłożyło mnóstwo milionów , na to żeby ten obszar starego miasta wyglądał ładnie , żeby się każdy z tego obszaru cieszył . A kierowcy wjeżdżali bezmyślnie , na chodniki na które nie powinni, parkując tam, zostawiając plamy po oleju. W związku z tym zapadła decyzja aby zabezpieczyć te elementy infrastruktury przed niszczeniem przez bezmyślnych kierowców.
- Kule pojawiły się wszędzie tam gdzie były problemy. Zaniżenie krawężnika chodnika nie jest zaproszeniem dla kierowców by wjeżdżali na chodnik. Ma to służyć zlikwidowaniu barier architektonicznych dla pieszych na przykład dla matki z dzieckiem czy osoby poruszającej się na wózku inwalidzkim.
- Postawialiśmy kule , nie chcieliśmy stosować żadnych słupków ponieważ one wyglądałyby nieestetycznie . Kule mają zabezpieczyć chodniki przed zniszczeniem.
- Kule pojawiły się na przykład na ulicy Grodzkiej przy skrzyżowaniu z ulicą Łukasińskiego, na Placu Wolności, przy Placu Stefanidesa - wszędzie tam gdzie kierowcy parkowali nie tak jak trzeba- mówił Dyrektor Zarządu Dróg Grodzkich w Zamościu- Marcin Nowak.
Miasto kupiło 100 kul, na starówce ustawiono ich 70. Na razie kolejnych kul tam nie będzie ale mogą pojawić się w innych miejscach. Każda kula ma 50 centymetrów szerokości, kosztowała około 300 złotych.