Żar lejący się z nieba nie zachęca do wychodzenia na świeże powietrze. Jak radzić sobie z upałami będąc poza domem? Zapytaliśmy o to mieszkańców Zamościa.
- W moim wieku to kapelusz i woda. I wszędzie tak chodzę a najczęściej to w cieniu siedzę.
- Trzeba pić dużo wody. Zmnej. Niegazowanej.
- Dobrze jest siedzieć gdzieś nad wodą. Mieć lekkie jedzenie. Jakieś chłodniki, dużo warzyw. Owoce.
- Po prostu wyjazdy. Wyjazdy nad morze, nad rzeki, nad jeziora, do Krasnobrodu. Tak, po prostu woda. Poza tym warto jeść dużo nabiału.
- Ubrać się w koszulkę bawełnianą z krótkimi rękawami, spodnie krótkie. Nosić też jakieś nakrycie głowy i... unikać słońca.
W ciągu upalnego dnia musimy dobrze nawaniać organizm, który potrzebuje w tym czasie od 2 do 3 litrów płynów. Zatroszczmy się o dzieci i osoby starsze, które są bardziej narażone na skutki wysokich temperatur. Jeżeli mamy taką możliwość to unikajmy wychodzenia na zewnątrz w godzinach od 11.00- 15.00. Pamiętajmy również o tym aby przed wyjściem z domu posmarować się kremem z filtrem przeciwsłonecznym. Jeśli możemy to przełóżmy na inny dzień wykonywanie ciężkiej pracy fizycznej w przeciwnym razie może ona spowodować u nas przegrzanie lub utratę przytomności.