- Kwiecień statystycznie jest porównywalny do poprzedniego miesiąca jeśli chodzi o liczbę . Podsumowując, można stwierdzić, że był to miesiąc spokojny z małą ilością pożarów, większą ilością miejscowych zagrożeń. Wystąpiły też alarmy fałszywe - informuje oficer prasowy zamojskich strażaków- Marcin Żulewski.
Najwięcej kwietniowych pożarów spowodowanych było wypalaniem suchych traw. Pozostałe pożary dotyczyły budynków mieszkalnych, w sześciu z takich przypadkach chodziło o zapalenie się sadzy w kominie.
Największe straty spowodował pożar budynku mieszkalnego, do którego doszło 10 kwietnia w Płoskiem , w gminie Zamość.
- W zgłoszeniu otrzymaliśmy informację, że pożarem został objęty budynek stodoły.Na miejscu okazało się, że to był budynek gospodarczy, w którym składowane były nawozy sztuczne, środki ochrony roślin, narzędzia i akcesoria ogrodnicze. Strażacy musieli podać pianę gaśniczą. Niestety w tym pożarze został spalony ten budynek i to co w nim się znajdowało . W akcji trwającej niespełna 4 godziny zaangażowane było 8 wozów strażackich. Właściciel budynku doznał poparzenia ręki- dodaje Marcin Żulewski.
Przyczyną tego pożaru było prawdopodobnie zaprószenie ognia.
Wśród interwencji związanych z miejscowymi zagrożeniami był wyjazd do Szczebrzeszyna , na ulicę Sportową, gdzie w bloku doszło do wybuchu gazu.
- Do wybuchu gazu doszło w mieszkaniu na parterze w wyniku uruchomienia palnika zbiornika z gazem o pojemności 400 ml. Na skutek wycieku gazu doszło do zapalenia się całej butli i rozerwania zbiornika. Na szczęście właściciel zbiornika nie został ranny . W wyniku tej eksplozji uszkodzone zostały drzwi balkonowe oraz okno. Odłamki szkła uszkodziły szybę samochodu osobowego zaparkowanego w odległości około 15 metrów od tego mieszkania- dodał Marcin Żulewski.
Działania przy wypadkach drogowych, interwencje związane z silnie wiejącym wiatrem i gwałtownymi opadami atmosferycznymi , pomoc policji i pogotowiu ratunkowemu oraz ratowanie dzikich oraz zwierząt – to inne kwietniowe działania strażaków w ramach miejscowych zagrożeń.
W kwietniu strażacy również doskonalili się. Ćwiczyli na obiektach zakładów w Bodaczowie i Adamowie. Zajęli też 1 . miejsce w Charytatywnym Turnieju Piłki Nożnej zorganizowanym przez 18 pułk Przeciwlotniczy w Zamościu
zobacz też:
Zjedli posiłek przy wspólnym stole, który był najdłuższy na świecie.