Do zdarzenia doszło w sobotę, 23 października. Do policjantów zgłosił się mieszkaniec gminy Szczebrzeszyn. Poinformował funkcjonariuszy o włamaniu do jego domu.
- Wyjaśnił, że wrócił po dłuższej nieobecności i zauważył porozrzucane po mieszkaniu rzeczy oraz otworzoną szafkę, w której przechowywał pieniądze. Na miejscu pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo – śledczej, wykonali oględziny, zabezpieczyli ślady. Ustalili, że sprawca do domu przedostał się przez niezabezpieczone okno w piwnicy. Wyłamał zamek stojącej w pokoju szafki i zabrał pieniądze w kwocie 1200 złotych.W jednym z pomieszczeń domu na podłodze leżał telefon komórkowy, pokrzywdzony nie był jego właścicielem - informuje rzecznik prasowy zamojskiej policji Dorota Krukowska- Bubiło.
Policjanci szybko dotarli do jego właściciela. Okazał się nim 31- mieszkaniec z gminy Szczebrzeszyn. Telefon wypadł mu w trakcie plądrowania domu. Mężczyznę zatrzymano. Usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 10 lat.