POŻAR

Pożar domu w powiecie zamojskim. Z budynku ewakuowano trójkę dzieci

2025-01-19 13:57

Kilka zastępów straży pożarnej przez blisko trzy godziny walczyło z pożarem, który wybuchł w jednym z domów w powiecie zamojskim na Lubelszczyźnie. Gdy pojawił się ogień, w budynku przybywało troje dzieci.

Pożar domu w Koniuchach w woj. lubelskim

Do groźnego zdarzenia doszło w sobotę (18 stycznia) w miejscowości Koniuchy na terenie gminy Miączyn w powiecie zamojskim. Około południa służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie dotyczące pożaru w jednym z domów. Jako pierwsi na miejsce przybyli policjanci oraz strażacy z OSP w Miączynie. Tuż po przyjeździe zauważyli dym wydobywający się z okien na parterze oraz trójkę dzieci w wieku 6, 10 i 15 lat, które stały na balkonie na pierwszym piętrze domu.

– Mundurowi natychmiast przystąpili do działania. Starszy sierżant Paulina Dubas oraz sierżant sztabowy Andrzej Banak (przy pomocy strażaków – przyp. red.) po drabinie dotarli na balkon i sprowadzili dzieci w bezpieczne miejsce. W tym czasie sierżant sztabowy Kamil Piluś rozpoczął gaszenie płonącego domu – relacjonuje podkom. Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.

Ulewa w Zamościu. Policjant wyniósł kobietę z zalanego samochodu

Pożar domu w Koniuchach. Jaka była przyczyna?

W międzyczasie na miejsce dotarły kolejne zastępy straży pożarnej, które rozpoczęły akcję gaśniczą. Policja zajęła się natomiast wyjaśnianiem szczegółów zdarzenia.

– Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że w czasie, gdy doszło do pożaru, w domu przebywała trójka dzieci. Ich mama na chwilę wyszła na zewnątrz budynku. Wtedy to najprawdopodobniej doszło do zaproszenia ognia przez najmłodsze dziecko – informuje podkom. Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.

Walka z pożarem trwała około trzy godziny.

„Po akcji gaśniczej oddymiono budynek i przeprowadzono prace rozbiórkowe. Z budynku wyniesiono jedną butlę na gaz propan-butan” – informują strażacy z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Zamościu. – „Spaleniu uległo wyposażenie korytarza i pokoju, a w wyniku oddziaływania wysokiej temperatury zniszczone zostało wyposażenie domu na parterze i piętrze” – precyzują.

Dzięki szybkiej ewakuacji przeprowadzonej przez służby, dzieci przebywające w domu w momencie pojawienia się ognia, nie odniosły obrażeń. Niestety, w trakcie działań strażaków, podczas przeszukiwania budynku natrafiono na martwego kota i psa.

Zobacz także galerię: Zimowy Zamość