- Przedsiębiorstwo musi zgodnie z przepisami tego typu kontrole przeprowadzać ponieważ to co spływa na oczyszczalnię ścieków ma potem znaczenie na poziomie kosztów i technologii oczyszczania . Wody opadowe nie powinny trafiać do oczyszczalni ścieków, to jest podstawowa rzecz, która nas obliguje do działań naprawczych- mówi prezes PGK- Małgorzata Bzówka.
Kontrole odbywają się na zasadzie zadymiania przyłączy urządzeniem do tego przeznaczonym z użyciem koncentratu wytwarzającego parę dymną. Do tej pory przeprowadzono już około 450 kontroli głównie na posesjach domków jednorodzinnych położonych na 38 zamojskich ulicach.
- Głównie zajęliśmy się osiedlem Karolówka i Błonie. Do tej pory wykryliśmy około 45 nieprawidłowości, czyli to jest około 10 procent. Kontrole cały czas trwają. Robimy to w miarę możliwości w wolnym czasie jak nie jesteśmy zajęci awariami czy bieżącą obsługą - informuje - Krzysztof Turczyn- Kierownik Zakładu Wodociągów i Kanalizacji PGK.
Wyniki kontroli komentuje Prezes PGK
- Jestem zaskoczona bo to jest spora grupa. Nie mamy jeszcze skali miasta . Po kilku miesiącach będziemy mieć świadomość tego jak to wygląda. Jestem zaskoczona skalą, byłam przekonana , że jest tego zdecydowanie mniej.
Do właścicieli ujawnionych posesji zostały skierowane pisma z pouczeniem prawnym oraz informacją o konieczności rozłączenia rynien i krat deszczowych od sanitarki. w piśmie mieszkańcy dostali też informację o planowanej rekontroli, która ma się odbyć po 30 kwietnia przyszłego roku .