Zgłoszenie o szarpaninie pomiędzy klientami jednego z zamojskich lokali dyżurny otrzymał w sobotni wieczór. Natychmiast skierował tam policyjne patrole. Mundurowi ustalili, że kiedy jeden z klientów lokalu wyszedł na zewnątrz, został zaatakowany przez grupę młodych mężczyzn.
- Jeden z napastników przyparł pokrzywdzonego do muru i przytrzymał, a drugi w tym czasie z wewnętrznej kieszeni kurtki wyjął należący do 54-latka portfel z gotówką. Zabrali pieniądze w kwocie 400 złotych i uciekli. Pokrzywdzonemu na szczęście nic się nie stało – informuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło z zamojskiej policji.
Wyjaśnieniem sprawy i ustaleniem osób odpowiedzialnych za napaść zajęli się kryminalni z zamojskiej komendy. Ich praca szybko przyniosła efekt. W niedzielę do sprawy zostali zatrzymani czterej mieszkańcy gminy Zamość w wieku 18 – 21 lat. W toku dalszych czynności policjanci ustalili rolę poszczególnych osób w zdarzeniu. W środę śledczy na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili zarzuty rozboju dwóm zatrzymanym, w wieku 18 i 20 lat.
Odpowiedzą za to, że działając wspólnie i w porozumieniu doprowadzili pokrzywdzonego do stanu bezbronności i ukradli należące do niego pieniądze. W środę także sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy uwzględnił wniosek śledczych i aresztował podejrzanych na najbliższe trzy miesiące.
Za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.