Zgodnie z wymyślonym planem pozoracji- ogień pojawił się podczas przygotowywania posiłków dla uczniów.
- W trakcie ogrzewania posiłku doszło do zapalenia się tłuszczu w garnku. w wyniku nieskutecznej próby gaszenia poparzone zostały dwie osoby. w wyniku gaszenia pożaru doszło do rozlania palącego się oleju i do rozwoju tego pożaru, któremu towarzyszyło duże zadymienie. to ograniczało możliwość ewakuacji uczniów. Pani dyrektor ogłosiła ewakuacje uczniów z budynku szkoły. Strażacy, którzy przybyli na miejsce podjęli symulację działań gaśniczych i włączyli się też do ewakuacji osób. Policjanci zabezpieczali pojazdy stojące na drodze publicznej , aby nie doszło do potrącenia strażaków przemieszczających się po wodę i po sprzęt - informuje oficer prasowy zamojskich strażaków- mł. bryg. Marcin Żulewski.
Przygotowana pozoracja była tak przemyślana, aby warunki ćwiczeń jak najbardziej przypominały prawdziwe dlatego użyto specjalistycznego sprzętu , a w ćwiczeniach brali udział pozoranci.
- Byli pozoranci z urazami kończyn, z krwotokami, poparzeniami . Dodatkowo emitowane było zadymienie przez zadymiarkę. Dla nas była to lekcja działań w sytuacjach pożaru, gdzie jest duża ilość dzieci. Dla pracowników szkoły te ćwiczenia pokazują im co ulepszyć, poprawić, aby skuteczniej i bezpieczniej ewakuować dzieci ze szkoły- dodaje Marcin Żulewski.
Ćwiczenia trwały niespełna 3 godziny. Wzięli w nich udział policjanci , strażacy z PSP Zamość oraz jednostki OSP z Krasnobordu, Majdanu Wielkiego, Starej Huty, Potoczka, Suchowoli Białowoli i Dominikanówki.
Kolejne ćwiczenia zgrywające odbędą się w przyszłym roku. Takie ćwiczenia prowadzone są raz do roku. Wybierane są na nie obiekty takie jak np. przedszkola, szkoły czy szpitale.