Norka ma około 2 lata. Została oddana do schroniska w Zamościu po śmierci pana. Na początku bardzo źle czuła się w placówce - bała się wychodzić na wybieg, ze strachem obserwowała ludzi. Dlatego zamieszkała w kojcu pojedynczym i zaczęła wychodzić na spacery z wolontariuszami. Okazało się wtedy, że jest wesołą, aktywną suczką, której wszędzie pełno.
Jest sympatycznym, małym, czarnym stworzonkiem ze śmiesznymi uszkami, ponieważ każde ucho żyje swoim życiem. Jest przyjaźnie nastawiona, więc teoretycznie powinna mieć duże szanse na adopcje, a mimo tego nikt się nawet o nią nie pyta. Nas to z jednej strony dziwi, bo jest młoda i fajna, z drugiej strony jest niestety potwierdzeniem tego, co zauważamy - czarne psy mają o wiele mniejsze szanse na adopcje. I Norka jest przykładem takiego psiaka. To jest jeszcze młoda sunia, plastyczna, bardzo chętna do pracy z człowiekiem, chętna do zabawy, wesoła. Nic tylko brać i wychowywać. — mówi Lidia Wikiera, przewodnicząca wolontariatu w Schronisku dla bezdomnych zwierząt w Zamościu.
Norka potrafi chodzić na smyczy. Jest psem średniej wielkości, waży 15 kg. Jest gotowa do adopcji - wysterylizowana, zaszczepiona i zaczipowana.
Jeśli chcielibyście odczarować los czarnej Norki i dać jej dom, umówcie się z wolontariuszami na spacer zapoznawczy. Decyzja o posiadaniu psa, zwłaszcza takiego ze schroniska, powinna być decyzją dobrze przemyślaną, w końcu wybieramy przyjaciela na długie lata.
Informacje do kontaktu znajdują się na Facebookowym profilu Wolontariat w Schronisku dla bezdomnych zwierząt w Zamościu.
Zobacz zdjęcia Norki!
Polecany artykuł: