Burmistrz zamieścił też zdjęcia.
- Drodzy Rolnicy, coraz częściej otrzymujemy zgłoszenia, że po wyjeździe maszyn rolniczych z pól na drogach publicznych pozostaje błoto i ziemia. To nie tylko brud, ale realne zagrożenie dla kierowców i pieszych. Przypominam: zanieczyszczanie drogi to wykroczenie z art. 91 Kodeksu Wykroczeń i grozi za to grzywna do 1500 zł. Jeśli dojdzie do wypadku, odpowiedzialność może być znacznie poważniejsza – nawet karna. Proszę i apeluję – czyśćcie maszyny i drogi po zakończonych pracach! To kwestia odpowiedzialności, bezpieczeństwa i uniknięcia wysokich mandatów - apeluje Burmistrz.
Post wywołał lawinę komentarzy. Jedni internauci popierali , a inni krytykowali włodarza Szczebrzeszyna. Część komentujących poparła apel burmistrza podkreślając, że czyste drogi to bezpieczeństwo dla kierowców, motocyklistów i rowerzystów. Pisali, że trzeba po sobie sprzątać i pozostawić po sobie porządek. Były też inne głosy. Oburzeni postem internauci podkreślali, że burmistrz nie bierze pod uwagę realiów pracy rolnika, który nie może na polu szybko i kilka razy dziennie umyć kół ciągnika i przyczep. Inni mieli żal, że burmistrz nie krytykuje firm budowlanych, które też brudzą drogi. Z kolei inni proponowali, aby gmina zakupiła szorowarkę i czyściła drogi co jakiś czas.
Dyskusja na ten temat nadal trwa.
Zobacz też:
Drzewka na Rynku wielkim w Zamościu