Zamość: Wędrująca estrada podsumowana. "Była wyjątkowa"

W tym roku już po raz ósmy na zamojskich osiedlach pojawiła się Wędrująca Estrada.

- Było bardzo dużo uczestników, około 2 tysięcy osób na każdym osiedlu, byli  w różnym wieku. Była na przykład pani , która przyszła z balkonikiem. Usiadła w jednym miejscu i całą Wędrująca Estradę spędziła w jednym miejscu obserwując ludzi.  Było dużo rodzin z dziećmi, od takich brzdąców ledwo chodzących po takich naprawdę chętnie działających i zjeżdżających. Byli wszyscy, po prostu byli  wszyscy bo wszyscy chcieli  przyjść i się spotkać- mówi Diana Maciąg z ZDK, koordynatorka imprezy.

Tegoroczna edycja była wyjątkowa

- Była wyjątkowa ponieważ ludzie byli stęsknieni normalności, wyjścia na dwór , wyjścia do ludzi, spotkania się z sąsiadami. Było ciepło, słonecznie , pogoda nam bardzo dopisała, nic więcej nie mogliśmy sobie wymarzyć . Ludzie byli spokojniejsi, bardziej się do siebie uśmiechali. Mimo tego że w teraz mamy pandemię, mamy maseczki, mamy dystans to jakby ludzie się z tym pogodzili , cieszyli się tym co jest. A było fajnie, bo udało się zorganizować warsztaty, które były co roku , malowanie twarzy warkoczyki, warsztaty, aktywności sportowe sportowe , gdzie dzieciaki wygrywały nagrody.  - dodaje Diana Maciąg.

- Zarządy osiedli postarały się o dmuchane zjeżdżalnie, my jako organizatorzy postaraliśmy się o warsztaty z opowiadaczem, powstała maszyna do czyszczenia oceanów , było malowanie twarzy, warkoczyki, były aktywności sportowe , były różne instytucje , które oferowały swoją aktywność , zachęcały do niej instytucje pomocowe i profilaktyczne, bardzo dużo działo się takiego profilaktycznego i pomocowego co najważniejsze na Wędrującej Estradzie- podkreśla Diana Maciąg.

Jak Pandemia wpłynęła na organizację  Wędrującej Estrady?

- Pandemia trochę nam utrudniła bo pisząc projekt musieliśmy brać pod uwagę ograniczenia, nie wiedzieliśmy czy będą czy nie będą  jakie będą więc musieliśmy się zabezpieczyć na wszystko. To dużo czasu nam zajęło, później okazało się, że nie było źle to znaczy że można było się  spotykać i zachować taką naszą normę ale przy tych wszystkich organizacyjnych rzeczach , dużo czasu poświeciliśmy temu, by każdy czuł się bezpiecznie na estradzie- dodaje Diana Maciąg.

W tym roku wędrująca impreza odwiedziła cztery zamojskie osiedla. Była na osiedlu Partyzantów, Karolówka, Zamoyskiego i Zamczysko. Wydarzenie trwało od 27 lipca do 4. sierpnia.