Zespół karetki pogotowia ratunkowego został zaatakowany w trakcie ratowania życia mieszkańca Zamościa. Ratowników napadł pijany 38- latek.
- Zespół ratownictwa medycznego został wezwany do mieszkańca Zamościa, który wymagał pilnej pomocy w warunkach szpitalnych. Personel załogi karetki pogotowia nie spodziewał się, że w czasie wykonywania czynności ratowniczych będzie musiał korzystać ze wsparcia policjantów. Kiedy z pacjentem byli już w karetce do ambulansu podszedł nietrzeźwy agresywny mężczyzna. Wykrzykując do ratowników wulgaryzmy otworzył drzwi karetki i koniecznie chciał wejść do środka. Próba zwrócenia uwagi mężczyźnie na niewłaściwe zachowanie wywołała dodatkowe jego wzburzenie. Agresor zaczął szarpać ratowników za ubranie i kopać, jednego z nich uderzył pieściwą w twarz.Ratownicy wezwali na pomoc policjantów - informuje oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu- Dorota Krukowska- Bubiło.
38-latek został zatrzymany. Miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej oraz znieważenia ratowników medycznych. Grożą mu za to nawet 3 lata więzienia.
Warto pamiętać, że lekarz czy ratownik medyczny, podczas pełnienia obowiązków służbowych, korzysta z ochrony prawnej przewidzianej funkcjonariuszowi publicznemu. Znieważenie, naruszenie nietykalności cielesnej, czy groźby pod ich adresem są przestępstwami za które grozi kara od 3 do 10 lat więzienia.