- Pod kątem liczby zdarzeń i ich skomplikowania należy stwierdzić, że październik był bezpieczny. Nie odnotowaliśmy żadnych pożarów sadzy w kominie. Mamy cichą nadzieję, że pogoda była po naszej stronie i dlatego liczba interwencji była taka niska- mówi rzecznik prasowy zamojskich strażaków- Marcin Żulewski
Październikowe pożary dotyczyły głównie obiektów mieszkalnych i suchych traw. Zdarzył się też pożar auta, śmietnika i drzewa.
- Przyczynami tych pożarów była głównie nieostrożność osób dorosłych i nieletnich oraz wadliwa eksploatacja i wady urządzeń ogrzewczych. Największe straty przyniósł pożar drewnianego budynku gospodarczego w Stabrowie w gminie Sitno. Do pożaru doszło 14. października w godzinach popołudniowych. W budynku gospodarczym składowane były materiały palne oraz butle z gazem propan butan i gazem technicznym. W wyniku tego pożaru doszło do eksplozji gazu i rozerwania butli. Po przyjeździe straży budynek był objęty ogniem. Ten pożar został spowodowany prawdopodobnie zwarciem instalacji elektrycznej- informuje Marcin Żulewski.
Akcja gaśnicza trwała ponad 2 godziny, wzięło w niej udział 5 pojazdów gaśniczych. W akcji wzięło udział 26 strażaków z Zamościa, Czołek, Sitna i Jarosławca.
Strażacy wyjeżdżali też do miejscowych zagrożeń- były to interwencje związane z wypadkami drogowymi, usuwaniem skutków silnego wiatru czy wsparciem policji i pogotowia ratunkowego w ich działaniach.
Zobacz też:
Tragedia w powiecie radzyńskim. Jedna osoba zginęła w pożarze.