Zeberka urodziła się 4 lipca. Jej mamą jest klacz Ester, która przyjechała do zamojskiego zoo kilka lat temu z holenderskiego ogrodu zoologicznego. Tatą małej zebry jest ogier nazwany przez pracowników zamojskiego zoo Wieśkiem. Maluch czuje się dobrze, pije mleko, jest pełny życia, lubi biegać i wierzgać nogami.
- Mała zebra cały czas przebywa z mamą. Nie odstępuje jej. Pobiera pokarm bardzo często. Niestety zebry nie mogą teraz wyjść na wybieg główny przez niesprzyjające warunki pogodowe. Boimy się, żeby mała zebra nie pośliznęła się i nic się jej złego nie stało. Dlatego jest na przedwybiegu. Można ją tam zobaczyć - mówi kierownik do spraw hodowlanych w zamojskim zoo, Jadwiga Kniaź-Rycaj.
Malutką klacz w biało-brązowe paski zobaczymy na przedwybiegu, który znajdziemy tuż przy żyrafiarni.
- Mała zebra jest bardzo aktywna. Podskakuje, bawi się, kopie. Będzie piła mleko do ponad pół roku, a potem zacznie już podskubywać trawę i jeść siano - dodaje Jadwiga Kniaź-Rycaj.
Zeberka nie ma jeszcze imienia, ale zamojskie zoo zastanawia się nad ogłoszeniem konkursu. Mała klacz ma przebywać w zamojskim zoo przez ponad pół roku, a potem zostanie przekazana do innego ogrodu zoologicznego.
