Jak poinformowała wstępnie asp. szt. Katarzyna Szewczuk z policji w Zamościu, 45-letni kierowca mitsubishi jechał od strony Zamościa w kierunku centrum Nielisza.
Na prostym odcinku drogi, poza terenem zabudowanym 45-latek najechał na tył hondy. Następnie stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwny pas ruchu, zaczął dachować, zderzył się z motorowerzystą i wpadł do przydrożnego rowu.
ZOBACZ TAKŻE: W nocy dom stanął w płomieniach. Strażacy gasili pożar przez kilka godzin
"Kierowca motoroweru, 64-letni mieszkaniec gminy Nielisz zginął na miejscu pomimo podjętej akcji reanimacyjnej" – powiedziała Szewczuk. Do szpitala trafił kierowca mitsubishi i dwoje pasażerów w wieku 7 i 11 lat.
Droga była zablokowana przez kilka godzin.