Zgłoszenie dotyczące zniknięcia dwóch portfeli należących do pacjentów szpitala wpłynęło do policjantów w miniony weekend. Zajmujący się tą sprawą kryminalni z chełmskiej policji wytypowali, że za te kradzieże może odpowiadać 46-letni mieszkaniec miasta, który przychodził do placówki, by odwiedzać swoją chorą matkę. Z ustaleń mundurowych wynika, że mężczyzna „skorzystał z okazji” i zabrał portfele pacjentów, którzy w danym momencie przebywali na zewnątrz budynku.
– Funkcjonariusze ustalili również, że to niejedyne jego przewinienie. W sierpniu, w podobny sposób, skradł innym dwóm pacjentom portfele. Zabierał z nich pieniądze pozostawiając dokumenty i karty, po czym je wyrzucał. Dwa z nich zostały odnalezione przez przypadkową osobę na obrzeżach Chełma – opisuje kom. Ewa Czyż, rzeczniczka chełmskiej Komendy Miejskiej Policji.
46-latek usłyszał już zarzuty kradzieży, za którą grozi do 5 lat więzienia. Mężczyzna odpowie za swoje czyny w warunkach recydywy, bo już wcześniej był karany za podobne przewinienia.