W ramach tego wydarzenia podano dane dotyczące ostatniego zainteresowania Zamościem i Roztoczem wśród turystów.
- Sezon turystyczny był porównywalny do zeszłego sezonu. W ubiegłym roku borykaliśmy się z pandemia i czasem po pandemii, nie było wówczas grup turystycznych, byli tylko turyści indywidualni. Za nami sezon, w czasie którego wybuchła wojna na Ukrainie, turyści indywidualni bali się przyjeżdżać w nasze regiony. Jeżeli chodzi o liczby to był wzrost o około 2 procent. To co nas bardzo cieszy to spory wzrost zainteresowania atrakcjami turystycznymi o ponad 30 procent, wynikało to również z tego, że w ubiegłym roku nie były przyjmowane grupy turystyczne - mówi dyrektor Zamojskiego Centrum Informacji Turystycznej i Historycznej Joanna Liberadzka-Duras.
W tym roku Zamość odwiedziło 235 tysięcy osób (rok temu było 230 tys.) , najwięcej w sierpniu, wrześniu i październiku. Turyści pochodzili z województwa lubelskiego, mazowieckiego, podkarpackiego czy małopolskiego.
- Wiąże się to z tym, że ceny paliw były wysokie. W ubiegłych latach przyjeżdżali do nas turyści z województwa dolnośląskiego, które jest dosyć daleko położone. Niestety ilość kilometrów, które trzeba pokonać do Zamościa jest dość duża a więc i cena takiej podróży znacząco wzrosła - Wojciech Sachajko z Zamojskiego Centrum Informacji Turystycznej i Historycznej.
Zmniejszenie liczby turystów w Zamościu z 4 (w 2021 roku) na 2 procenty było spowodowane mniejszym zainteresowaniem wypoczynkiem krajowym wśród turystów ale i obecna sytuacją geopolityczną.
- Wybuch wojny na Ukrainie to był jeden z głównych czynników, który powodował, że turyści traktowali Zamość jako miasto położone tuż przed granicą i nie przyjeżdżali do nas- dodaje Wojciech Sachajko.
Zagraniczni goście przyjeżdżali najczęściej z Niemiec, wielkiej Brytanii, Japonii i Izraela. W tym roku Zamość odwiedzali turyści indywidualni, rodziny z dziećmi, turyści aktywnie wypoczywający oraz grupy zorganizowane. Goście przyjeżdżali najczęściej na 2-3 dni.
Zainteresowanie obiektami muzealnymi i atrakcjami wzrosło o ponad 37 procent w porównaniu do roku ubiegłego. Wśród najpopularniejszych atrakcji turystycznych, które cieszyły się największym zainteresowaniem wśród turystów były na przykład muzea.
- Chodzi o Muzeum Zamojskie, Muzeum fortyfikacji i Broni Arsenał ale też o trasy podziemne - dodaje Joanna Liberadzka- Duras.
Podczas podsumowania mówiono o ostatnich atrakcjach zamojskiego ZOO (żyrafa i dwa małe tygryski) opowiadano o dwóch bezpłatnych książkach kucharskich "Zamojskie smaki" i "Stół szwedzki po zamojsku" dotyczących tradycyjnych dań dawnego Zamościa, były też rozmowy dotyczące regionalnej tradycyjnej żywności (np. gryczaka, oleju roztoczańskiego, octu jabłkowego)
Zamojskie Centrum Informacji Turystycznej i Historycznej zapowiada w przyszłym sezonie dalsze prace nad rozwojem kolejnych produktów turystycznych a jeszcze w tym miesiącu - promowanie Zamościa i Roztocza na zbliżających się Targach Turystycznych TT Warsaw .