- Nowa informacja jest taka, że nie skończymy naszej inwestycji na Bełżcu tylko przedłużymy ją aż do granicy. Ta informacja niesie ze sobą też dwie inne. Pierwsza z nich jest taka, że możemy zaproponować przebiegi w rejonie Bełżca , postanowiliśmy przedłużyć linię do granicy dzięki temu możemy zaktualizować przebieg całego odcinka między Zamościem a granicą z Ukrainą i w ten sposób unikamy wyburzeń. Druga informacja jest taka, że pozostawiamy otwartą drogę do tego, żeby w przyszłości jak najszybciej kiedy zakończy się wojna na Ukrainie, żeby można było linię trochę przedłużyć do Lwowa a docelowo do Kijowa . Kolejna nowa informacja i nasza deklaracja jest taka, że do końca roku planujemy przedstawić wariant inwestorski i ten preferowany przez spółkę CPK chcemy przedstawić we wniosku o decyzje środowiskową . To stanie się w przyszłym roku. Wniosek o decyzję środowiskową to jest taki kamień milowy ponieważ on poprzedza decyzje lokalizacyjną, pozwolenie na budowę i samą realizację - mówił rzecznik prasowy spółki CPK – Konrad Majszyk.
CPK jest już na etapie przygotowania studium techniczno- ekonomiczno- środowiskowego(STEŚ) dla około 100- kilometrowego odcinka dotyczącego linii kolejowych nr 54 Trawniki- Krasnystaw I nr 56 Wólka Orłowska- Zamość – Bełżec., zredukowało też liczbę wariantów.
- Dokonaliśmy preselekcji na odcinku Trawniki- Krasnystaw. Mieliśmy co prawda cztery warianty ale na odcinku Wólka Orłowska- Zamość- Bełżec było 7 wariantów. to czym się kierowaliśmy to między innymi: głosem społeczeństwa były przeprowadzane na pierwszym etapie konsultacje społeczne te najbardziej ingerujące w nieruchomości zostały przez nas odrzucone , względami technicznymi a także względami ekonomicznymi. Te wszystkie aspekty zdecydowały, że do drugiego etapu STEŚ-a zostały przekazane 4 warianty trasowe - mówił koordynator projektu CPK Trawniki-Zamość – Tomaszów Lubelski z biura planowania programu kolejowego- Bartosz Guszczak.
Jeśli chodzi o Zamość to brane są pod uwagę 4 warianty jeden z nich to rozwiązanie na powierzchni a kolejne trzy zakładają budowę tunelu o długości 6 kilometrów a także podziemnego dworca w centrum miasta.
- Wejście będzie na wysokości ulicy Sikorskiego, idziemy przez same centrum , projektowany przystanek jest przy twierdzy Zamość więc w samym centrum. Idziemy , 3 kilometry i wychodzimy już za zabudowaniami Zamościa tak by nie ingerować w te nieruchomości . trzy warianty tunelowe tym się różnią między sobą, że przy wyjściu w Zamościu mają potem oddzielne trasowania , jedne idą bardziej na wschód inne bardziej na zachód , więc same przejście przez Zamość niczym się nie różni , tylko odejścia za Zamościem - dodaje Bartosz Guszczak.
Wybór wariantu inwestorskiego ma być znany w tym roku w grudniu, w przyszłym roku ten wariant razem z alternatywnymi ma zostać włączony do wniosku do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o decyzję środowiskową, potem ma być złożony wniosek o decyzję lokalizacyjną , po tym wniosek o pozwolenie na budowę i ma nastąpić realizacja.Harmonogramy przewidują wybudowanie linii Trawniki- Bełżec do końca 2032 roku.
“Nie walczymy tylko o te domy, ale tez o lepsza przyszłość dla pokoleń” - mówią mieszkańcy Zamościa i regionu, którzy nie zgadzają się na proponowany przebieg tras Centralnego Portu Komunikacyjnego. Protestują, bo nie zgadzają się na wyburzenia budynków i wywłaszczenia działek.
- W gminie Zamość są preferowane dwa warianty. Czerwony przez miasto i różowy poza miastem. Różowy generuje bardzo dużo wyburzeń . Naliczyliśmy jako mieszkańcy 450 domów tylko na fragmencie tego odcinka i 14 firm . My protestujemy od czerwca . Nie chce się nas mieszkańców słuchać. nie sprzeciwiamy się ogólnie budowie kolei tylko chcielibyśmy, żeby to odbywało się z poszanowaniem nas jako obywateli. Jest to zbytnia ingerencja jeśli chodzi o życie społeczne bo odbiera wielu ludziom domy , miejsca pracy i ziemię rolnikom, z której się utrzymują. Boimy się , że mieszkańcy zostaną wywłaszczeni , że dostaną "psie pieniądze" bo jeżeli dostana 30- 40 procent wartości swojej nieruchomości i przyjdzie im poszukać nowego miejsca do życia , trzeba będzie kupić działkę , gdzie będą chcieli wybudować sobie dom chociaż zbliżony do tego standardu, który mieli to tych pieniędzy po prostu nie wystarczy. wiele osób ma kredyty , będą się zastanawiały czy kredyt spłacić czy budować sobie coś gdziekolwiek . Jeżeli ktoś jeszcze ma jakąś rodzinę to może pójdzie mieszkać do swoich bliskich , ale jeżeli cała rodzina mieszka w jakimś skupisku to cała rodzina idzie na bruk- mówi Pani Joanna ze Zwódnego pod Zamościem , kolej ma przebiegać tam przez 3 pola Pani Joanny.
Wśród protestujących był też pan Arkadiusz z Izbicy, który przez szybką kolej może stracić cały dorobek życia.
- Moja sytuacja jest bardzo beznadziejna , przez sam swój podwórek przebiegają trzy warianty , zgodnie z czerwonym wariantem przez dom przebiega czerwona linia i jest tam peron kolejowy w miejscu mojego domu . Dodatkowo są tam też domy moich rodziców i babci . Te nieruchomości są też do wyrzucenia. My oczekujemy zmiany nastawienia CPK, wyjścia w teren projektantów bo jakiekolwiek kreślenie wariantów z helikoptera przy pomocą georadaru to my nie widzimy w tym najmniejszego sensu . Są trzy punkty zapalne. Pierwszy to Tarzymiechy, w których uważamy, że można było inaczej te kolej poprowadzić . Drugi- to Wólka Orłowska- gdzie też można wprowadzić modyfikacje i trzeci to jest sama Izbica . to jest ulica Maliniec, Stokowa i Szkolna- gdzie w zależności od danego wariantu do wyburzenia jest 16 domów na linii- różowej , 9- na czerwonej, 7i 8 na linii zielonej i granatowej. Cały czas wierzymy, że to się ułoży i że jest wyjście z tej sytuacji.
Protestujący zwracali też uwagę na to, że przez kolej stracą swoich sąsiadów, azyl na ziemi, dodali że nie ma zasobów komunalnych, które mogłyby rozwiązać problem osób, które straca swoje domy że inwestycja spowoduje chaos komunikacyjny, dewastację środowiska naturalnego czy obniżenie się wód gruntowych.

i

i