Archeolodzy wydobyli z ziemi fragmenty naczyń glinianych, narzędzi krzemiennych sprzed ponad 5 tysięcy lat, szklane paciorki, sprzączki, fibule, czy okucia pasów.
- Nie spodziewaliśmy się takiej ilości. Nasze odczucia po tym etapie są naprawdę zdumiewające. Ranga tych badań jest bardzo ważna. Potwierdzają one a niektórym otwierają oczy i uświadamiają, że to jest miejsce które od czasów od kiedy pojawił się człowiek na naszych terenach było intensywnie wykorzystywane. Praktycznie non stop. Jedne ludy odchodziły, drugie się pojawiały - przyznaje dyrektor muzeum In. Stanisława Staszica w Hrubieszowie Bartłomiej Bartecki-
Fragmenty naczyń glinianych to dowód na to, że kiedyś była tam osada z epoki neolitu. Paciorki i elementy stroju świadczą o istnieniu w tym miejscu gockiego cmentarzyska, a odnalezione żelazne groty strzał można łączyć z epoką średniowiecza.
Archeolodzy przeczesali powierzchnię trzech hektarów ziemi. Czeka na nich jeszcze 7 hektarów. Kolejny etap badań w ramach projektu "Nieinwazyjne rozpoznanie geofizyczne stan. 1C w Gródku - najważniejszego stanowiska archeologicznego Lubelszczyzny" zaplanowano po żniwach.