Nierzetelnie opisany przedmiot zamówienia na prace budowlane. Taką nieścisłość wykazali inspektorzy NIK po przeprowadzonej kontroli inwestycji dotyczącej remontu konserwatorskiego Akademii Zamojskiej. Urzędu Miasta wyjaśnia, że w przypadku obiektu zabytkowego nie ma możliwości precyzyjnego przygotowania dokumentacji przed rozpoczęciem prac.
To jest XVI-wieczny obiekt, duże wyzwanie. Służby konserwatorskie nakazały uszczegółowienie dokumentacji badawczej i projektowej po wyłonieniu wykonawcy generalnego realizacji. I to jest normalna rzecz przy zabytkach. Dokumentacja, która powstaje pierwotnie nie przewiduje wielu rzeczy, podczas realizacji prac skuwa się tynki i a to się pokażą polichromie, portale lub inne elementy, których projektant nie przewidział, bo nie mógł, ponieważ obiekt nie był skuty do zera. Prawo zamówień publicznych dopuszcza prace dodatkowe na takich obiektach. — mówi Tomasz Kossowski, dyrektor Wydziału Rozwoju Miasta i Funduszy Zewnętrznych Urzędu Miasta w Zamościu.
Zastrzeżenia NIK dotyczyły też remontu Zamojskiego Domu Kultury, tutaj inspektorzy również wskazują nierzetelność w opisaniu przedmiotu zamówienia, co skutkowało wydatkowaniem 1,47 mln zł. Urząd Miasta wyjaśnia, że pierwotnie planowano większy zakres prac.
Finalnie zakres remontu został ograniczony do remontu sali widowiskowej i jej najbliższego otoczenia. Przewidywaliśmy, że w trakcie realizacji będziemy zlecać kolejne prace w oparciu o zapisy umowy podstawowej i oczywiście w oparciu o kodeks cywilny. To wszystko jest zgodne z prawem - Prawo zamówień publicznych i umowa z wykonawcą dopuszczała zlecanie dodatkowych robót. — mówi Stanisław Flis, dyrektor Wydziału Inwestycji Miejskich i Zamówień Publicznych zamojskiego ratusza.
Zastrzeżenia inspektorów NIK dotyczyły też budowy Domu Dziecka, a dokładnie miejsc parkingowych na działce, do której miasto nie miało dokumentu zezwalającego na działania budowlane.
Ta inwestycja została zrealizowana na terenie, który jest w trwałym zarządzie Komendy Wojewódzkiej Policji i w trakcie ostatniej fazy realizacji okazało się, że potrzebne jest zrealizowanie około 10 miejsc parkingowych i dojście do obiektu. — wyjaśnia Stanisław Flis.
Miasto uzyskało zgodę KWP w Lublinie, jednak formalności obejmujące akceptację MSWiA, opóźniłyby znacznie oddanie obiektu.
W tym przypadku nie nastąpiły żadne straty z tytułu poniesienia dodatkowych kosztów. Po prostu działaliśmy wyprzedzająco w celu uzyskania terminowo funkcjonalnego obiektu. — dodaje Flis.
Kontrole NIK w zamojskim ratuszu miały miejsce ponad pół roku temu, Urząd Miasta Zamość złożył po nich obszerne wyjaśnienia, które zostały przez inspektorów przyjęte bez większych zastrzeżeń.