- Pomysł na jego powstanie zrodził się 3 lata temu. Potem nagłośniłem zbiórkę. Zbiórka rzeczy wraz z remontem trwała rok, więc udało mi się w rok przygotować muzeum. Eiększość przedmiotów pochodzi z terenu Roztocza i Zamojszczyzny. Jeździłem , zbierałem, prosiłem, kupowałem. Szczególnie cieszyłem się kiedy udało mi się zdobyć pocztówkę dźwiękowa z zamojskim Ratuszem. Tutaj turysta pozna PRL albo przypomni swoje lata i to jest nasze główne założenie - mówi założyciel i pomysłodawca muzeum- Tomasz Pakuła
W muzeum można przenieść się w czasie i zobaczyć jak w latach PRL-u wyglądał wystrój pomieszczeń. Mamy tam dziecięcy pokój, kuchnię, łazienkę czy sklep. Jest kącik majsterkowicza czy mała sala kinowa. Zobaczymy tam przedmioty codziennego użytku, z których wówczas korzystano. Jest tam zielona waga sklepowa, syfony, kultowe radia, kasety magnetofonowe, pamiętnik z zapisanymi życzeniami, lalki, misie, drewniany koń na biegunach, klocki, książeczki dla dzieci ,latarki, książki legendarnego Adama słodowego miniaturowe modele samochodów z czasów PRL-u czy znane gumy do żucia "Donald". Nie zabrakło również charakterystycznych dla tego okresu tablic informacyjnych :" Klient nierozpłaszczony nie zostanie obsłużony", "Tych klientów nie obsługujemy" czy "Zakład pracy twoim drugim domem". Zwiedzaniu towarzyszy głos lektora filmowego -Tomasza Knapika, który oprowadza o muzeum i opowiada o minionych czasach.
Część z pokazanych przedmiotów pamiętają odwiedzające muzeum Turystki:
- Pamiętam wiele tych przedmiotów z dnia codziennego na przykład filiżanki czy flamastry i kredki, które ja sama kiedyś używałam.
- Pamiętam niektóre rzeczy na przykład półkotapczan. Miałam sama taki!
- Zwróciłam uwagę na łóżeczko, to wiklinowe, ponieważ byłam najstarsza z rodzeństwa i w takim łóżeczku bawiłam młodsze rodzeństwo.
Roztoczańskie Muzeum PRL chce nadal będzie się rozwijać. W planach jest otworzenie nowych wystaw tematycznych.