- Podsumowując styczeń w aspekcie prowadzonych działań należy uznać, że był to miesiąc wyjątkowo bezpieczny- mówi Marcin Żulewski- oficer prasowy zamojskich strażaków.
Styczniowe pożary występowały głównie w budynkach mieszkalnych i gospodarczych . Był też jeden pożar samochodu. W większości przypadków przyczyną pożaru była wadliwa praca i nieprawidłowa eksploatacja urządzeń ogrzewczych oraz zalegająca sadza w kominie.
- Największe straty wśród pożarów odnotowano w Krasnobrodzie przy ulicy Świerkowej. Tam prawdopodobnie w wyniku zwarcia instalacji elektrycznej w niezamieszkałym, drewnianym budynku letniskowym spalone zostało wnętrze budynku z wyposażeniem oraz konstrukcja budynku . Straty oszacowano na kwotę 200 tysięcy złotych. Największe straty spowodowane pożarem sadz w przewodach kominowych odnotowaliśmy w Zamościu przy ulicy Lwowskiej, gdzie odnotowano straty w wysokości 50 tysięcy złotych oraz w Zwierzyńcu - straty oszacowano tam na kwotę 20 tysięcy złotych- dodaje Marcin Żulewski.
Wśród interwencji związanych z miejscowymi zagrożeniami był między innymi wyjazd dotyczący zanieczyszczenia rzeki substancją ropopochodną. Było to 5. stycznia w Zamościu u zbiegu ulic Lipskiej ze Źródlaną. Zamojscy strażacy w styczniu trzykrotnie ratowali uwięzione zwierzęta. W Pniówku- psa , Zamościu- kota i w miejscowości Hutków- klacz.
13. stycznia w Czołkach przekazano z Komendy Miejskiej PSP w Zamościu ciężki samochód ratowniczo-gaśniczego GCBA 5/32 MAN. Tego samego dnia w sali Zespołu Szkoły Podstawowej i Przedszkola przy ul. Zamojskiej w Skierbieszowie, odbyła się 16. spotkanie opłatkowe, w którym wzięło udział około 300 strażaków, w tym prezesów i naczelników oraz funkcyjnych jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu powiatu zamojskiego.16 stycznia w Komendzie Miejskiej PSP w Zamościu przekazano pojazd Mikrobusa Ford Transit dla jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Łabuńkach. Komenda Miejska PSP w Zamościu dołączyła też do akcji #SłużbyDlaWOŚP - 32 finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
W styczniu zamojscy strażacy wyjeżdżali też do wypadków drogowych, wypompowywali wodę z piwnic, usuwali skutki silnych wiatrów.
Zobacz też:
Lubelska klinika walczyła o życie wilka. Padł ofiara kłusowników.