Strażacy podczas tegorocznych wakacji mieli pełne ręce roboty. Wyjazdy dotyczyły różnych interwencji.
- Najwięcej interwencji było związanych z niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi. Nasz teren nawiedziły silne wiatry i gwałtowne opady deszczu. Naliczyliśmy ponad 550 interwencji związanych z usuwaniem skutków tych zdarzeń. Usuwaliśmy powalone drzewa, zabezpieczaliśmy zerwane dachy, wypompowywaliśmy wodę z ulic, parkingów, garaży, piwnic budynków prywatnych i użyteczności publicznej - mówił Oficer Prasowy zamojskich strażaków- młodszy brygadier Marcin Żulewski.
Wakacje to nie tylko działania związane z usuwaniem skutków niesprzyjających warunków atmosferycznych. W tym czasie strażacy wyjeżdżali też do pożarów. W wakacje było ich ponad 40 , w sezonie żniwnym głównie dotyczyły rolnictwa.
- Byliśmy wzywani do pożaru słomy, ściernisk. Interweniowaliśmy również przy pożarach kombajnów zbożowych i podczas pożaru prasy do słomy. Warto podkreslić właściwą postawę rolników, którzy mieli na wyposażeniu gaśnice. Dzięki użyciu gaśnic można było szybciej ugasić pożar a tym samym zmniejszyć rozmiar strat- dodaje Marcin Żulewski.
Były też pożary budynków, między innymi w Bliżowie spłonął budynek stolarni, w obiekcie hotelowym w Zamościu spłonęła instalacja elektryczna i wyposażenie kuchni.
Niestety okresie wakacji doszło do trzech nieszczęśliwych wypadków, w wyniku których trzy osoby poniosły śmierć. Dwóch mężczyzn utonęło, doszło do tego w Nieliszu i w Krasnobrodzie. Zginął też 55- letni rolnik przygnieciony kombajnem zbożowym
Strażacy w okresie wakacji interweniowali również podczas wypadków komunikacyjnych. Wizytowali również obozy harcerskie na terenie lasów Nadleśnictwa Zwierzyniec oraz lasów prywatnych w miejscowości Potok-Senderki.
W Międzynarodowych Mistrzostwach Słowacji w sporcie pożarniczym, które odbyły się 25-28 czerwca. Reprezentacja Polski strażaków zdobyła pierwsze miejsce w najbardziej widowiskowej drużynowej konkurencji, czyli ćwiczeniu bojowym a w ogólnej klasyfikacji zajęła 4 miejsce. W składzie reprezentacji Polski było dwóch strażaków Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Zamościu kpt. Paweł Ligaj i mł. asp. Karol Swatko.
Zobacz też:
Zamość walczył ze skutkami powodzi błyskawicznej