Do pierwszego zatrzymania nietrzeźwego kierowcy doszło w ubiegłą sobotę, w miejscowości Szewnia Górna.
- Policjant z Posterunku Policji w Krasnobrodzie w drodze do pracy przejeżdżając przez miejscowość Szewnia Górna zauważył jadącego kierowcę volkswagena typu transporter, który nie trzymał równego toru jazdy. Gdyby nie szybka reakcja funkcjonariusza, kierowca volkswagena spowodowałby kolizję. Na szczęście zdołał ominąć „niepewnego” kierowcę i jadąc za nim o swoich przypuszczeniach powiadomił dyżurnego zamojskiej komendy. Kierowca volkswagena został zatrzymany po tym, jak wjechał na teren jednej z posesji w gminie Adamów- .Policjanci, którzy dojechali na miejsce, zbadali stan trzeźwości kierowcy volkswagena. Jak się okazało 59-latek z gminy Adamów miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu. Dodatkowo mężczyzna posiadał czynny wydany przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Za tak skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie 59-latek wkrótce odpowie przed sądem. -informuje rzecznik zamojskiej policji Dorota Krukowska Bibiło
12 kwietnia w miejscowości Barchaczów doszło do zatrzymania następnego nietrzeźwego kierowcy. Mężczyznę zauważyła kobieta. Zajechała mu drogę i wyjęła kluczyki ze stacyjki.
- Kiedy kobieta dzwoniła po służby, ten uciekł z pojazdu. Szybko został zatrzymany. Wykonane badanie stanu trzeźwości wykazało w organizmie kierującego, 21-latka z gminy Komarów Osada, ponad promil alkoholu. Po sprawdzeniu w systemach informatycznych okazało się także, że nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami, a należący do krewnego pojazd, którym się poruszał, zabrał bez jego wiedzy i zgody. 21-latek za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i na dodatek bez uprawnień, wkrótce odpowie przed sądem. Wymiarowi sprawiedliwości nie umknie również fakt, iż krótkotrwale użył pojazd bez zgody właściciela- informuje Dorota Krukowska Bubiło.
Do trzeciego zatrzymania doszło również w ubiegłą niedzielę tym razem w gminie Stary Zamość. Nietrzeźwym był 32-letni mieszkaniec tej gminy.
- Mężczyzna po rodzinnej awanturze wsiadł za kierownicę pojazdu marki Daewoo mając w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. W niedalekiej odległości od posesji, z której wyjechał stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu. Po tym wrócił do domu i postanowił spróbować jazdy innym pojazdem. Siadł za kierownicę skody, po przejechaniu kilkunastu kilometrów wysiadł z auta i postanowił dalej iść pieszo drogą krajową nr 17. Został zatrzymany przez policjantów z zamojskiej komendy. Usłyszał już zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości- dodaje rzecznik zamojskiej policji.
Do ostatniego zatrzymania nietrzeźwego kierowcy doszło wczoraj w nocy w Majdanie Wiekim.
- Policjanci w Krasnobrodu czasie patrolowania miejscowości Majdan Wielki zauważyli kierującego oplem, który nie trzymał równego toru jazdy. Postanowili sprawdzić swoje przypuszczenia, co do stanu trzeźwości kierowcy. Nie pomylili się, kierujący oplem 30-latek z Krasnobrodu w organizmie miał blisko promil alkoholu. On również za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem- kończy Dorota Krukowska Bubiło.
Kierowanie w stanie nietrzeźwości jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 2.