Koronawirus a kolejki w sklepach
Od początku epidemii koronawirusa główna zasada bezpieczeństwa to unikanie zatłoczonych miejsc. Zarazić można się praktycznie wszędzie, jednak im więcej osób na małej przestrzeni, tym ryzyko jest większe. Dlatego warto unikać miejsc, w których mamy do czynienia z większymi skupiskami ludzi - na przykład w kolejkach do sklepów. Jak jednak to zrobić? Z pomocą przychodzi Google Maps.
Google Maps pokaże, ile osób jest w sklepie
Popularne godziny w wybranych lokalizacjach i zatłoczenie w nich były prezentowane w Google Maps już od czterech lat. Funkcja zyskała teraz sporo na popularności, a Komputer Świat donosi, że teraz będzie ulepszona i jeszcze bardziej przyjazna użytkownikom:
"Informacje o średniej liczbie odwiedzających zobaczymy bezpośrednio na mapie, po jej zbliżeniu. Pod nazwami lokali, sklepów itd. pojawią się informacje o tym, ilu odwiedzających możemy spodziewać się w danym momencie. Podobnie będzie w przypadku wyznaczania trasy do wybranej lokalizacji - już w tym momencie dostaniemy informację o możliwym zatłoczeniu i oczekiwaniu na wejście. Dodatkowe informacje będą zbierane odnośnie zasad bezpieczeństwa. W lokalach i sklepach, które będą np. mierzyć temperaturę gości, pojawi się na Mapach odpowiednia adnotacja" - wyjaśnia Komputer Świat na podstawie wpisu na blogu Google.
Co ciekawe, aplikacja Google Maps pokazuje też miejsca, które oferują jedzenie w dostawie.
Dodajmy, że apka jest oczywiście darmowa, dlatego warto korzystać z wymienionych wyżej funkcji - w imię bezpieczeństwa naszego i innych.
i
