Adam Kulik to poeta, pisarz, filmowiec i reportażysta. Autor wielu książek, między innymi "Lot", "Gra", "Nostalgia wschodu". Wielokrotnie nagradzany. Został uhonorowany w Alei Sław między innymi za zbiór wspomnień o Bolesławie Leśmianie: "Leśmian, Leśmian...", nad którą pracował prawie 20 lat.
Na piątkową uroczystość Adam Kulik został przywieziony stuletnim Fordem. Przyjechał z żoną i psem.
Uroczystość poprowadziła twórczyni zamojskiej Alei Sław- Teresa Madej.
- Adam Kulik w swojej twórczości czy to w literaturze czy w filmie skoncentrował się na historii naszej Zamojszczyzny. Dziedzictwo Kresów to Jego szczególna specjalność. W ten sposób stał się ważnym strażnikiem pamięci kilku pokoleń dla kolejnych pokoleń. Ta jego twórczość obrazuje szacunek autora do historii. Swoją twórczością składa hołd Ziemi Zamojskiej a także Lubelszczyźnie - mówiła Teresa Madej.
Bohater uroczystości otrzymał czerwoną różę i akwarelę Starego Zamościa.
- Otrzymuję to wyróżnienie od całej społeczności Ziemi Zamojskiej to jest dla mnie jedna z najważniejszych okoliczności tego spotkania. Ważna jest dla mnie również Państwa obecność, która świadczy o tym, że nie zmarnowałem 45 ostatnich lat, że moje książki, filmy może komuś coś powiedziały, coś uświadomiły. Trzeci aspekt ważności dla mnie, prywatnie tej uroczystości to fakt, że za mojego życia nikt nie wmuruje tablicę z brązu z moim nazwiskiem w jakąkolwiek ścianę jakiegokolwiek miasta w Polsce. To dla mnie ewenement i uroczystość jedyna w swoim rodzaju, dzięki Teresko - mówił Adam Kulik.
W czasie wydarzenia wiceprezydent Miasta Zamościa Anna Maria Antos odsłoniła wystawę fotografii poświęconą "Alei Sław".
Aleja Sław powstała w 2008 roku. Jest wyrazem szacunku, uznania i wdzięczności dla ludzi, ich idei, twórczości i dzieł, które mają wartość ponadczasową. Jest znakiem pamięci lokalnej społeczności dla uhonorowania osobistości związanych z życiem artystycznym, twórczym i naukowym w Zamościu.